Ukończyła kilka kierunków studiów, jednak czas ten dał jej zupełnie inną pasję – podróże oraz odkrywanie świata. Od dziecka marzyła o wyprawie do USA i marzenie to spełniła właśnie podczas studiów. Również one dały jej szansę zamieszkać we włoskiej Padwie czy realizować marzenia o azjatyckich podróżach z biletem w jedną stronę. Ale wyprawa wcale nie musi być daleka – ważne, żeby była pełna wrażeń oraz w dobrym towarzystwie. Dlatego kocha Polskę bezwarunkową miłością. A co najlepiej o tym świadczy? Widziała wiele lazurowych wód, jednak myślami wciąż wraca do Bałtyku.
Od 21 lat mieszkający wraz z rodziną na Maderze, były reprezentant Polski i olimpijczyk. Dzisiaj z równą pasją oprowadza turystów po wyspie.
Człowiek wulkan, tryskający energią o każdej porze dnia i nocy. Do działania motywuje ją dobra muzyka i słońce. Tańczy w każdym miejscu i czasie, co płoszy jej rodzinę. Jak przystało na prawdziwą kobietę od najmłodszych lat zakochana w koniach, motocrossie i szybkich (czerwonych) samochodach. Kocha ludzi, a jeszcze bardziej kocha pokazywać świat ludziom. Fascynuje ją Afryka i wszystko co z nią związane poprzez kulturę, muzykę, a przede wszystkim stosunek do rzeczy ważnych i podejście do życia „ Hakuna Matata”. Sporą część jej serca zajmuje Azja wraz z jej kuchnią, zdumiewającymi widokami, krystaliczną wodą i backpackersami poznanymi na wyprawie. Największą frajdę sprawiają jej wyprawy podczas, których jest kierowcą. Nie ma nic piękniejszego niż przemierzanie długich amerykańskich tras, jordańskich dziur czy afrykańskich offroadów. Zimą ucieka do Skandynawii nacieszyć się śniegiem. W podróży uwielbia smakować różne dania, wchodzić tam gdzie nie docierają wszyscy turyści oraz kontakt z lokalną społecznością. Jako pilot lubi wracać do krajów, które odwiedziła, bo każda wyprawa jest inna, a cieszy tam samo jak pierwsza. Jej podróże możecie śledzić na instagramie: @letmetakeyouonatrip
Aby wstępnie poznać ludzi i ich środowisko, warto pozostać w jednym miejscu przynajmniej przez dwa lata – żeby móc porównać ze sobą, choćby dwa pełne cykle pór roku. Idea ta urodziła się podczas niekończących się podróży stopem po Europie. Na początku zamiłowanie do wody, wzmocnione studiami o kulturach śródziemnomorskich, pchnęło na Baleary. Jako marynarz na jachtach żaglowych opiekowałem się grupami turystów, a jesienią i zimą oprowadzałem małe grupki po górach Majorki i opustoszałym wybrzeżu Minorki. Zawiało także między rybaków i poławiaczy przegrzebek, ale to już na północny na Kanale La Manche. Zamiłowanie do nart i gór wypchnęło na dłużej do Norwegii a następnie do Gruzji. Symbioza lasu i rzek zwabiła na granicę angielsko walijską – na skrzyżowanie majestatycznej rzeki Severn i rzeki Wye (Afon Gwy) do prastarego las Dean. Koordynowałem tam pracą wolontariuszy w czarującym ogrodzie, oraz organizowałem piesze wędrówki po wybrzeżu Walijskim, górach Brecon Beacons oraz samym lesie Dean. Morze Śródziemne przyciągnęło ponownie na zapomniany Półwysep Salentyński, żeby razem z włoskimi partnerami rozwijać turystykę rowerową dla osób niedowidzących i niewidomych. Od trzech lat mieszkam w rodzinnym Krakowie i dojrzewam do kolejnej zmiany środowiska. W między czasie goszczę przyjaciół z poznanych krain i zapoznaję ich z perełkami Małopolski.
Ukończył fizykę i leśnictwo, ale żadna z tych dziedzin nie stała się dla niego taką pasją jak podróżowanie i bliski kontakt z przyrodą. Szczególnie interesują go ptaki, chociaż nie jest obrączkarzem (zaobrączkował w życiu tylko żonę - Lucynę). Od 2000 r. prowadzi wycieczki po ulubionej Skandynawii, od 1997 r. odkrywa uroki polskiej przyrody przed obcokrajowcami. W "Horyzontach" zajmuje się kontaktami z klientami, prowadzi wycieczki po Skandynawii, Hiszpanii, Patagonii na Islandię oraz na Bagna Biebrzańskie.