O wyprawie
- Wciśnięte w górskie doliny prawosławne monastyry
- Ruiny starożytnych miast przy dawnej Via Egnatia
- Niepowtarzalna atmosfera potureckich czersziji
- Iliryjskie i tureckie twierdze pośród dumnych szczytów bałkańskich gór
- Niezwykła mozaika kulturowa
- Długa i zawiła historia godna miana „kotła bałkańskiego”
- Intensywny aromat bałkańskiej kawy
- 6 noclegów nad Jeziorem Ochrydzkim - czas na kąpiele i odpoczynek
- Możliwość przelotu do/z Skopje (wersja RAM-2)
Esencją tej ziemi jest jej wielokulturowość, etniczna, religijna. Poszczególne narodowości „nachodzą” tutaj na siebie tak samo jak działo się to tysiąc i dwa tysiące lat temu. Dlatego w naszym programie znalazły się antyczne miasta, iliryjskie twierdze, tureckie czerszije, muzułmańskie meczety, prawosławne klasztory, albańskie enklawy w Macedonii, Arumuńskie miejscowości w Albanii, współczesne stolice i wiele innych. Choć podzielona dzisiaj granicami politycznymi to jest przecież jedna przestrzeń, przestrzeń kulturowa „kotła bałkańskiego”.
Wzdłuż Via Egnatia
Lychnidus, Apollonia, Dyrrachium... Wszystkie te miasta funkcjonowały dwa tysiące lat temu jako ważne ośrodki między Rzymem a Konstantynopolem połączone starożytną drogą. Będziemy podróżować po miejscach, gdzie Juliusz Cezar ścigał w wojnie domowej Pompejusza, a nauki z dziedziny filozofii pobierał sam Oktawian August. Malowniczo położone parki archeologiczne z pozostałościami teatrów, świątyń i bazylik dopełni wizyta w Butrinti – starożytnym mieście portowym.
W cieniu osmańskich minaretów
Pięćset lat obecności Turków na Bałkanach zrobiło swoje. Wpływ Osmanów można zauważyć od orientalnej architektury, przez religię, aż po kuchnię bałkańską. Spacery pośród zabudowań starych, potureckich dzielnic – tzw. czersziji, filiżanka mocnej kawy w knajpce w sąsiedztwie meczetów, głos muezina nawołującego z minaretu niosący się po ulicach i okalających osady wzgórzach... Takich wrażeń można doświadczyć zarówno w starej części Skopje, jak i zaułkach uczepionej do górskiego zbocza Gjirokastry. Przecież nie na darmo Bałkany są egzotyką Europy...
Pod banderą iliryjskich piratów
Albania podobna jest do kulturowej wyspy. Jej mieszkańcy różnią się zasadniczo od Greków, do Słowian im też daleko, a sam język jest do niczego nie podobny. Niegdyś żyli jako zawodowi piraci zagrażający Rzymowi, przez wieki pielęgnowali swoją tradycję żyjąc w silnie zhierarchizowanych społecznościach góralskich rodów i raz po raz powstawali przeciwko kolejnym okupantom. Przemierzymy ten kraj ze wschodu na zachód, od pięknej tafli Jeziora Ochrydzkiego do błękitnego wybrzeża Adriatyku, a po drodze sprawdzimy skąd się wzięły warowne domy staroalbańskie w Gjirokastrze, czy budowle Beratu mają rzeczywiście tysiąc okien i jak smakuje słynny albański Skanderbeg…
Przy krajobrazie usianym schronami
Stopień izolacji Albanii z czasów socjalistycznych nie ma sobie równych w skali Europy. Polityka władz w drugiej połowie XX w. wkomponowała w piękny, górzysty krajobraz setki tysięcy żelbetowych schronów, które jak ogromne grzyby wyrastają pośród pól, łąk, zboczy, spomiędzy gospodarstw, a nawet osiedli mieszkaniowych... Obcując z takim krajobrazem oraz zwiedzając dom rodzinny dyktatora Envera Hodży dotkniemy niezwykle zagmatwanej historii ostatniego stulecia.
Poprzez grzbiety aż na szczyty
Nie może zabraknąć górskich spacerów w takim regionie. Panorama na potężne górskie jeziora Ochryd i Prespa czy na imponujący masyw Koraba? To góry Macedonii, gdzie podejmiemy dwie półdniowe wycieczki pośród pięknej przyrody dwóch głównych parków narodowych tego kraju: Galiczica i Mavrovo.