Pasjonat aktywnego stylu życia, nie może usiedzieć dłużej w jednym miejscu. Termin „kolarstwo romantyczne” doskonale odpowiada jego filozofii jazdy – bez cyferek, statystyk, dla przyjemności. Rower traktuje jako środek do osiągnięcia celu – poznawania nowych, ciekawych i pięknych miejsc, przyjemnego spędzania czasu, ale także utrzymania zdrowia i kondycji. Na rowerze jeździ cały rok, zamiast wypadu na narty zimą, wybiera hiszpańskie wybrzeże i szosę. Absolwent katowickiej AWF, zawodowo zajmujący się branżą nieruchomości.


Z wykształcenia marketingowiec i latynoamerykanistka. W Ameryce Łacińskiej zakochana już od dawna: w ludziach, w kulturze, w języku i w muzyce. Mieszkała już w Brazylii i w Peru, przejechała większość latynoskich krajów. W trakcie ostatniej dłuższej podróży zgłębiała różnice kulturowe między mieszkańcami Karaibów, Meksyku i Ameryki Centralnej. Prowadzi bloga Z pamiętnika podróżoholika, na którym dzieli się radami na temat podróżowania po tym regionie oraz życia w latynoskich realiach. Gdy akurat jest w Polsce, najczęściej spędza czas chodząc po ukochanych Tatrach, prowadząc prelekcje podróżnicze i planując kolejne wyprawy.


„Pielgrzymem jestem i ochotnym po górach wędrownikiem”. Lubię ten cytat Nietzschego sobie; i w ogóle lubię czytać, a czasem jeszcze coś sobie i innym przetłumaczę – by nie rzec: übersetznę. A jak ruszam w drogę, to właśnie jako pielgrzym (osobliwie Drogą św. Jakuba) albo niskopienny góral izersko-karkonoski. Przewodnicko poruszam się między Odrą i Łabą, ale nie gardzę też krainami alpejskimi, spośród których nad wyraz cenię sobie wyważoną i ustronną Słowenię – dlatego mam też uprawnienia jako turistični vodič za Primorsko. Do zobaczenia w drodze! Buen Camino!


Od najmłodszych lat w terenie nieodłącznie towarzyszy jej lornetka, a ptaki, oprócz przedmiotu wykształcenia i zawodu są przede wszystkim jej pasją. Podobnie jak cała rodzima przyroda. Jej ulubionym krajem w Europie jest bez wątpienia Hiszpania, gdzie mieszkała i dokąd zawsze chętnie wraca. W Hiszpanii kocha kuchnię, optymizm i słońce, ale nade wszystko piękną przyrodę - od makaronezyjskich kanarków, przez andaluzyjskie mokradła, stepy estremadury po celtycką Galicję. Prowadząc wycieczkę "W słońcu Andaluzji" chce zarazić innych chociaż sympatią do hiszpańskich krajobrazów i ptaków.


Z pochodzenia Sądeczanin, z wykształcenia geolog, z pasji miłośnik państw bałtyckich (zwłaszcza Estonii) i górski wędrowiec, zawodowo "człowiek-orkiestra", w sieci można go znaleźć jako Sądeckiego Włóczykija. Jeśli aktualnie nie podróżuje po zakamarkach Estonii, Łotwy czy Finlandii, można go spotkać z młotkiem geologicznym w ręku podczas autorskich spacerów geologicznych w Krakowie i okolicach.