Pasja do gór i podróży zrodziła się jeszcze w czasach technikum, kiedy to Tatry stały się jego drugim domem. Studiował inżynierię chemiczną, ale to rower stał się jego prawdziwym środkiem wyrazu. Już od komunii towarzyszył mu jednoślad, a pierwszym poważnym rowerem był „góral”, który był dodatkiem do zdanej matury – ten model służy mu do dziś, sprawdzając się na każdej trasie. Oprócz roweru, jego drugą pasją jest bieganie, które pozwala mu utrzymać formę i jeszcze bardziej docenić otaczający go świat. Jako przewodnik rowerowy łączy miłość do natury z pasją do eksplorowania nowych ścieżek. Zawsze stara się uchwycić piękno przyrody, zanurzyć w chwilach spokoju i kontemplacji podczas jazdy. Na co dzień pracuje jako handlowiec, co sprawia, że doskonale radzi sobie w kontaktach z ludźmi – łatwo buduje relacje i potrafi dostosować się do oczekiwań każdego uczestnika wyprawy.
Filolog klasyczny, który osobistym przykładem udowadnia, że język martwy żyje, przynajmniej w innych językach nowożytnych. Zwłaszcza w tych, którymi mówią producenci wina! Lepiej lub gorzej, włada przynajmniej dziesięcioma. Poliglota, który wierzy, że na początku było słowo. Ze studiów w Krakowie bliżej mu było do Klużu niż do Rzymu. Po niewinnej Rumunii odwiedził prawie wszystkie kraje winiarskie Europy i jeszcze mu mało. Ma za sobą setki godzin wykładowych winnych kursów, degustacji i szkoleń, a mimo to wie, że nie wie o winach wszystkiego i ciągle się uczy. Edukuje innych zawodowo już 20 lat, głównie pod egidą Marka Kondrata. Fascynują go szlaki kultury i sztuki, historii i geografii, na których drogowskazem bywa i literatura, i wino... Jeśli nie prowadzą one do Italii, naszej wspólnej ojczyzny, to chociaż tam, gdzie widać ślady średniowiecznej Europy lub Bizancjum. Przemierzył też niejeden szlak w Karpatach, odnajdując echa przeszłości w tradycji ludowej.
Ukończył metody matematyczne fizyki na Wydziale Fizyki UW; jest licencjonowanym przewodnikiem po Warszawie i po Puszczy Kampinoskiej; jest także kierowcą zawodowym - posiada wszystkie możliwe do zdobycia w Polsce uprawnienia (w tym na pojazdy uprzywilejowane wszystkich kategorii); jest ratownikiem WOPR. Pasjonuje się ptakami od dziecka i to ornitologii właśnie i obserwacjom ptaków poświęcił najwięcej czasu i uwagi w swoim życiu. Pisze artykuły do kwartalników Ptaki i Ptaki Polski, prowadzi bloga o pochodzeniu nazw ptaków. W Horyzontach organizuje i prowadzi wyprawy do Nowej Zelandii, Kanady, Omanu, Gruzji, Kazachstanu, Kostaryki oraz przyrodnicze wycieczki po Polsce i Europie. Jest miłośnikiem przyrody Północy: Islandii, Norwegii, Szwecji, Spitsbergenu.
„Pielgrzymem jestem i ochotnym po górach wędrownikiem”. Lubię ten cytat Nietzschego sobie; i w ogóle lubię czytać, a czasem jeszcze coś sobie i innym przetłumaczę – by nie rzec: übersetznę. A jak ruszam w drogę, to właśnie jako pielgrzym (osobliwie Drogą św. Jakuba) albo niskopienny góral izersko-karkonoski. Przewodnicko poruszam się między Odrą i Łabą, ale nie gardzę też krainami alpejskimi, spośród których nad wyraz cenię sobie wyważoną i ustronną Słowenię – dlatego mam też uprawnienia jako turistični vodič za Primorsko. Do zobaczenia w drodze! Buen Camino!
Doświadczony przewodnik trekkingowy, podróżnik, fotograf, który pasje do nauk ścisłych zamienił podczas studiowania fizyki na pasję do gór. Zamiast sumiennie uczęszczać na wykłady wędrował po górach pieszo i na nartach oraz wspinał się w Tatrach. Z tatrzańskich szlaków wyruszył dawno temu w Himalaje i stale tam wraca podczas prywatnych wyjazdów i jako przewodnik wypraw trekkingowych. Nie lubi mówić i pisać o sobie, więcej można przeczytać pod opisem jego żony Kasi.