Długie, łagodne grzbiety, morza traw falujących na wietrze, przyroda dzika i nie tknięta ludzką ręką… Wszechobecne poczucie wolności podkreślone otwartymi przestrzeniami… Czy właśnie nie tak wyobrażamy sobie Karpaty Wschodnie? Dokładnie tak, zwłaszcza na ukraińskim Zakarpaciu – ziemi zupełnie innej niż pozostała część tego ogromnego państwa. To właśnie tutaj znajdziemy najpiękniejsze połoniny w Karpatach, ciągnące się dziesiątkami kilometrów – Połonina Krasna, wspaniała Borżawa czy szczytowe partie Bieszczad Wschodnich nazywanych tutaj Wierchowiną.
Tutejsze pasma górskie tworzą długie, równoległe do siebie grzbiety. Nie są może bardzo wysokie – najwyższy szczyt Borżawy liczy 1692 m n.p.m., a połonina Negrowiec położona w gorgańskim paśmie Piszkoni sięga 1709 m n.p.m. - ale to nie wysokość tworzy klimat tego regionu. Dzika przyroda, pozostałości tradycyjnej gospodarki pasterskiej, przepastne lasy przeplatające się z niekończącymi się połoninami, rozlegle widoki z amfiladami grzbietów aż po horyzont – oto prawdziwy „duch Zakarpacia”. Trudno opisać to słowami – trzeba zobaczyć i poczyć. A kto choć raz zachwyci się tutejszymi górami – każdego roku czuł będzie dziwną tęsknotę ciągnącą go ku szczytom Borżawy i tajemniczemu oku jeziora Synewyr.
Wyjazd z Krakowa o godzinie 9:00 (okolice dworca PKP i PKS). Skierujemy się autostradą w kierunku granicy w Korczowej, a następnie omijając Lwów wyruszymy na południe. Zatrzymamy się na krótki postój w jednym z najładniejszych miast dawnego polskiego Podkarpacia – w Stryju, który zachował częściowo urok galicyjskiej prowincji. Stamtąd nasza droga podążać w stronę gór – przetniemy główny grzbiet karpacki – przed wojną południową granicę Polski i zjedziemy na Zakarpackie. Przyjazd do Kołoczawy na nocleg w godzinach wieczornych.
Tego dnia wyruszymy na najwyższe szczyty Połoniny Krasnej, której nazwę można by przetłumaczyć jako „Piękna Połonina”. Faktycznie, jest to jeden z najbardziej malowniczych zakątków w Karpatach Wschodnich, przypominający nasze bieszczadzkie połoniny, tyle tylko, że pięciokrotnie rozleglejsza. Wyruszymy z Kołoczawy, do góry prowadzić będzie nas płaj – droga, którą dawniej pasterze dostawali się na szczytowe połoniny. Zdobędziemy szczyt Topas (1548 m n.p.m.), z którego roztacza się wspaniała dookolna panorama. Przez przełęcz Pryslop zejdziemy z powrotem do Kołoczawy, mijając po drodze wiele przykładów tradycyjnego budownictwa Rusińskiego.
Czas wędrówki: ok. 8 godzin | Suma podejść: ok. 1200 m | Suma zejść: ok. 1200 m | Dystans: ok. 22 km
Drugiego dnia po śniadaniu wyruszymy w drogę w kierunku Parku Narodowego Synewyr – jednego z największych i najcenniejszych na Ukrainie, gdzie chroni się najlepiej zachowany na tak ogromnej powierzchni kompleks pierwotnej puszczy karpackiej. Zaczniemy od krótkiego podejścia do jeziora, a dalej czeka nas zejście i marsz na polany na szczycie Ozirnej, skąd można popatrzeć na niebieską taflę wody z góry i zrozumieć, dlaczego miejscowi nazywają go „Morskim Okiem”…. Stąd zejdziemy na głęboką przełęcz, po czym wejdziemy na szczyt Kamionka. Stąd w dół długie zejście poprowadzi nas w stronę Przełęczy Synewirskiej. Stąd powrót na nocleg w Kołoczawie.
Czas wędrówki: ok. 7 godzin | Suma podejść: ok. 1100 m | Suma zejść: ok. 1000 m | Dystans: ok. 17 km
Kolejny dzień naszej wycieczki spędzimy na wyprawie w masyw Piszkoni, położonej już w Gorganach, ale mającej typowo połoniński charakter. Wycieczkę zaczniemy w Kołoczawie, skąd pięknymi polanami powędrujemy w kierunku szczytu Barvinok, który zdobędziemy po stromym podejściu lasem. Wysiłek opłaci się – staniemy bowiem na skraju jednej z najpiękniejszych połonin ukraińskich – wśród wysokich traw i wspaniałych widoków wejdziemy na Negrowiec (1709 m n.p.m.) – najwyższy szczyt podczas naszej wyprawy. Droga powrotna będzie prowadzić przepastnymi lasami ku zagubionemu jeziorku Ozertse. Po krótkim odpoczynku dojdziemy do wsi Synewyr. Powrót na nocleg do Kołoczawy
Czas wędrówki: ok. 9 godzin | Suma podejść: ok. 1150 m | Suma zejść: ok. 1200 m | Dystans: ok. 23 km
Tego dnia zmieniamy naszą bazę – z Kołoczawy przenosimy się w rejon Wołowca. Ale po drodze czeka nas pierwsza wizyta na połoninie Borżawa, uważanej (razem ze Świdowcem) za najwspanialszą na Ukrainie. Przez Miżgriję dojedziemy do maleńkiej wioski Riczki, skąd wyruszymy na główny grzbiet Borżawy. Po stromym podejściu czekać na nas będą rozległe widoki na okolicę, a także to, co w Karpatach Wschodnich jest najciekawsze – długi marsz łagodnie pofalowaną połoniną. Zdobędziemy szczyt Magury (1517 m n.p.m.), po czym zejdziemy do wioski Pylypets, mijając po drodze ładny wodospad Szypot. Nocleg w okolicach Wołowca.
Czas wędrówki: ok. 7 godzin | Suma podejść: ok. 900 m | Suma zejść: ok. 800 m | Dystans: ok. 21 km
Tym razem wyruszymy na najwyższy szczyt pasma Borżawy. Wyjdziemy z Pylyptsa, wznosząc się coraz wyżej, najpierw wspaniałym bukowym lasem, potem coraz rozleglejszą połoniną. W końcu zdobędziemy szczyt Wielkiego Wierchu (1598 m n.p.m.), z którego zobaczymy cel naszej wyprawy. Wejście na Stoj to jeden z najbardziej pasjonujących krajobrazowo szlaków w Karpatach Wschodnich – wędrujemy wspaniałą połoniną, na boki opadają strome, pocięte małymi żlebami stoki, wszędzie dookoła – tylko góry… Przy dobrej widoczności widać stąd z jednej strony Czarnohorę, a z drugiej – naszą Tarnicę! Ze szczytu wrócimy ta samą drogą na Wielki Wierch, po czym rozpoczniemy malownicze zejście do Wołowca.
Czas wędrówki: ok. 9 godzin | Suma podejść: ok. 1100 m | Suma zejść: ok. 1250 m | Dystans: ok. 24 km
Celem kolejnej wycieczki będzie najwyższy szczyt Bieszczad Wschodnich, a zarazem całych Bieszczad – Pikuj (1408 m n.p.m.). Wędrówkę rozpoczniemy we wsi Bylasovitsia. Przejdziemy przez wioskę z częściowo zachowaną tradycyjną zabudową, miniemy drewnianą cerkiew, a potem polanami ponad wsią zaczniemy podejście. Będzie stromo, nawet kiedy wyjdziemy już z lasu i naszym oczom ukaże się szpiczasty szczyt Pikuja. W końcu jednak wierzchołek będzie nasz, a tam będzie wystarczająco dużo czasu, by podziwiać ciągnące się aż po horyzont grzbiety Karpat… Ładnie prezentują się stąd połoniny w polskich Bieszczadach, a także malownicze pasma Ostrej Hory i Połoniny Równej. Następnie zejdziemy z powrotem do wioski, ale inną, nieco łagodniejszą drogą. Powrót na nocleg do Wołowca.
Czas wędrówki: ok. 6 godzin | Suma podejść: ok. 900 m | Suma zejść: ok. 900 m | Dystans: ok. 13 km
Ostatni dzień naszej wycieczki to powrót do Polski. Malowniczymi drogami Zakarpacia przejedziemy na galicyjską stronę Karpat, skąd ruszymy w kierunku granicy w Korczowej. Przyjazd do Krakowa w godzinach wieczornych.
W trakcie wyjazdu uczestnicy ubezpieczeni są w ramach pakietu "Bezpieczne Podróże" w wariancie Travel (zakres standard) w T.U. Signal Iduna na poniższe sumy:
KL - Koszty Leczenia - do 20 000 EUR
NNW - Następstwa Nieszczęśliwych Wypadków - do 15 000 PLN
BP - Bagaż Podróżny - do 1000 PLN
Ogólne Warunki Ubezpieczenia - POBIERZ
Przed dokonaniem zgłoszenia na wyjazd zachęcamy do zapoznania się z wiadomościami na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP - Informacje dla podróżujących - TUTAJ
Znajdą tam Państwo informacje dotyczące aktualnych ostrzeżeń dla podróżujących w danym kraju, jak również informacje dotyczące:
- wymaganych dokumentów podróży
- bezpieczeństwa
- zdrowia i zalecanych szczepień
- przepisów celnych
Liczba uczestników: 15-25 osób