O wyprawie
- Wędrówki z dużym plecakiem
- Wschody i zachody słońca podczas noclegów w górach
- Trekkingi w masywie Świdowca, morze połonin i dzikie konie
- Trekking w Czarnohorze, najwyższe szczyty i pamiątki przeszłości
- Zabytki Bardejova i huculskie cerkwie (UNESCO)
- Spacer po Lwowie
- Żywa kultura pasterska Huculszczyzny
„W góry! W góry, miły bracie! Tam swoboda czeka na cię.
Na szałase do pasterzy, Gdzie ze źródła woda bieży, (…)
Tutaj silniej świat oddycha, Tu się szczerzej człek uśmiecha…”
Takimi oto słowami opisywał uroki gór Wincenty Pol – jeden z pierwszych badaczy i turystów w ukraińskich Karpatach Wschodnich. Słowa te nie straciły na aktualności po dziś dzień, bo góry Ukrainy wciąż przyciągają swoim nieskażonym pięknem, dzikością i kolorytem, jaki nadają bezkresnym połoninom gospodarujący w sposób niezmieniony od wieków Huculi. Henryk Gąsiorowski - polski badacz Huculszczyzny określił ten żyjący na niespokojnym pograniczu lud „najciekawszym zabytkiem etnograficznym w Europie”. Na pewno jest to zabytek wciąż żywy, autentyczny, a przy tym mało odkryty. Zatem „na szałase do pasterzy…”
Świdowiec - morze połonin i dzikie konie
Każdy kto po raz pierwszy stanie na szerokim płaju (pasterskiej ścieżce używanej nieraz od pokoleń) wijącym się pośród połonin Świdowca jest zaskoczony rozległością krajobrazów. Gdzie okiem sięgnąć ciągną się połoniny, a na nich stada huculskich koni, owiec i krów. Można odnieść wrażenie, że zwierzęta pasą się bez opieki. Czasami tylko pojawi się jadący na oklep pasterz żeby po chwili znów zniknąć w morzu traw. Pasterze, jak przed wiekami przez kilka miesięcy w roku żyją wysoko w górach w skromnych szałasach, gdzie wyrabiają rozmaite sery. Z pewnością będzie okazja żeby skosztować pysznej urdy, wurdy, syra czy bryndzy. Po takim posiłku bez problemu zdobędziemy najwyższy szczyt Świdowca – Bliźnicę (1880 m n.p.m.), z której rozciągają się wspaniałe widoki na imponujące pasmo Czarnohory oraz pokryte skalnym rumowiskiem szczyty Gorganów.
Czarnohora - najwyższe szczyty i pamiątki przeszłości
W Czarnohorze pasterzy spotkamy tylko na niżej położonych połoninach. Wyżej rozpoczyna się piętro subalpejskie i alpejskie najwyższych gór Ukrainy. Przemierzając główną grań zdobędziemy m.in. Pietrosa (2020 m n.p.m.), Howerlę (2061 m n.p.m.) i Popa Iwana (2028m n.p.m.), z których każdy oferuje coraz to rozleglejszą panoramę okolicy. W wielu miejscach aż po horyzont nie widać żadnych śladów cywilizacji. Można za to natknąć się na ciekawe pamiątki historii. Trasę wędrówki znaczą kamienne słupki graniczne – pozostałość z okresu międzywojennego, kiedy to główną granią Czarnohory przebiegała granica polsko-czechosłowacka. Największe wrażenie na strudzonych wędrowcach wywierają jednak stojące na szczycie Popa Iwana ruiny wzniesionego w latach 1936-1938 staraniem rządu Rzeczypospolitej, Obserwatorium Astronomiczno-Meteorologicznego. Obserwacje wschodów i zachodów słońca oraz rozgwieżdżonego nieba z wieży obserwatorium to przeżycie jedyne w swoim rodzaju.
Uroki karpackich dolin
Poza górskimi wędrówkami poznamy także skarby i osobliwości karpackich dolin. Odwiedzimy geograficznym środku Europy, zobaczymy huculskie cerkwie i zabytkowe mosty na Prucie, a na zakończenie pospacerujemy po Lwowie - najbardziej polskim z ukraińskich miast.